Urozmaiceniami są różne rodzaje broni, zbroi i perków, które możemy kupić za znalezione złoto oraz tryb Survival, w którym możemy sprawdzać swoje Pamm-Service – Unikalny rozwój Alpari umiejętności po zakończeniu wątku głównego. Mrużąc oczy można odnieść wrażenie, że tak naprawdę mamy do czynienia z kolejną krwawą wendettą Kratosa. W grze znajdziemy także liczne cut-scenki przerywnikowe, proste sekwencje QTE (quick time events) oraz pełny dubbing aktorski.
Ta polska gra podobija App Store! (wideo)
Gra należy do gatunku slasherów i wyraźnie inspirowana jest klasycznymi produkcjami z tego gatunku takimi, jak God of War czy Dark Souls. W trakcie zabawy przemierzamy fantastyczne krainy walcząc z zastępami przeciwników. Godfire oferuje bardzo dynamiczny i brutalny system walki, który daje duże możliwości eksperymentowania z ciosami. Poza solidną mechaniką gra posiada również stojącą na wysokim poziomie oprawę audiowizualną. Vivid Games to rodzimi, bydgoscy twórcy, którzy podobnie jak 11bit Studios wydają mobilne produkcje największego formatu.
Narzekam i narzekam, ale jest jeden aspekt, który sprawia, że muszę w się w pokorze pokłonić. W tej chwili na AppStore z tą produkcją może równać się tylko Infinity Blade 3. Nie jest to jeszcze poziom topowych gier z konsol, ale “jaskółka” zwiastująca, że tablety i smartfony zdolne są do odpalania gier, na widok których może opaść szczęka.
Blizzard zaskoczył. Właśnie wyszła aktualizacja 2.0 do zepsutej gry
- Według legend ma on dać jego posiadaczowi ogromną potęgę.
- W trakcie zabawy przemierzamy fantastyczne krainy walcząc z zastępami przeciwników.
- Grę testowałem na iPadzie Air i nawet na nim zdarzały się spadki liczby wyświetlanych klatek.
- Rafał Kurpiewski rozmawia z Grzegorzem Brolem z Vivid Games na temat nadchodzącej produkcji studia.
- Vivid Games zabrało na PAX East swoją najnowszą produkcję, która już teraz pachnie trochę jak God of War.
W grze wcielamy się w postać mitycznego herosa Prometeusza, który wykrada włodarzom Olimpu tytułową iskrę bożą z zamiarem podzielenia się jej mocą z całą ludzkością. W następstwie tego wydarzenia w niebie wybucha potężna wojna z udziałem Tytanów, pragnących odzyskać swą najcenniejszą własność. Prometeusz odnosi zwycięstwo, ale jego łup ginie podczas upadku na ziemię. Nasz bohater zstępuje pomiędzy śmiertelnych, aby stawiając czoła wysłanym przez bogów kreaturom, odzyskać iskrę bożą i dopiąć celu swej misji. Vivid Games zabrało na PAX East swoją najnowszą produkcję, która już teraz pachnie trochę jak God of War. Konkretnie grał Mielu, przy okazji dowiadując się kilku rzeczy o samej grze.
Podczas ucieczki z boskiego kompleksu dochodzi do pojedynku między nim a Tytanami, z którego wychodzi zwycięsko. Niestety podczas bitwy traci Godfire Spark, który trafia na Ziemię. Prometeusz musi odbyć podróż po świecie śmiertelników, by odnaleźć artefakt, zanim trafi ponownie w GBPUSD dwa scenariusze na dziś ręce bogów.
Zapomniana gra Blizzarda trafiła do Game Passa. Dziś wciąż robi wrażenie
System przypomina skrzyżowanie Infinity Blade z Dark Souls, ale sporo w nim też przypadkowości. Combosy częściej wykonuje się tu przy sprzyjającym szczęściu niż w wypadku celowego działania. Opracowana przez rodzime studio Vivid Games trzecioosobowa gra akcji, inspirowana konsolową serią God of War. W tym miejscu muszę jednak zaznaczyć, że “ochów” i “achów” należy spodziewać się tylko wtedy, kiedy gramy na naprawdę mocnym sprzęcie. Grę testowałem na iPadzie Air i nawet na nim zdarzały się spadki liczby wyświetlanych klatek. Na słabszych urządzeniach gra traci na płynności nie mami oczu gracza dopracowanymi modelami postaci oraz ostrymi teksturami.
O aktorach podkładających głos postaciom napiszę tyle, że to oni powinni zostać zdani na łaskę lubującego się w ludzkich wątrobach orła. Tego samego na szczęście nie mogę napisać o kompozytorach muzyki – ta wpada w ucho i naprawdę uprzyjemnia trochę monotonną, okazjonalnie przerywaną przez proste do bólu zagadki, sieczkę. Potem możemy jeszcze bawić się na arenach, ale to już nie to samo. Stanowią one prawdziwe spektakle wizualne, ale sam ich przebieg nie wzbudza wielkich emocji.
Kultowe gry Blizzarda sprzed 30 lat dostały odświeżenia. Można już grać
Rafał Kurpiewski rozmawia z Grzegorzem Brolem z Vivid Games na temat nadchodzącej produkcji studia. Wcielamy się w postać mitologicznego Prometeusza, który wykrada boski przedmiot zwany Godfire Spark. Według legend ma on dać jego posiadaczowi ogromną potęgę. Bohater pragnie podzielić sie mocą tego cennego artefaktu z ludzkością.
Kłopoty sprawia również kamera, która czasem potrafi zgubić bohatera. Twórcy pamiętnego Real Boxing przygotowali swój kolejny mobilny hit, który zaledwie kilka dni po premierze zdążył zyskać olbrzymią popularność na świecie. Qrpiech złapał na Gamescomie Grześka Brola z Vivid Games, który zabrał głos w sprawie świeżo zapowiedzianej gry studia. Aplikacja dla inwestorów Sberbank Autorzy nie kryją inspiracji cyklem God of War, ale nie przeszkadza to w cieszeniu się fabułą. Została ona sprawnie opowiedziana, a mitologia grecka tak rzadko staje się tłem współczesnych gier, że te liczące tysiące lat historie i postacie paradoksalnie przynoszą powiew świeżości.